Moje podróżnicze marzenia.

W poprzednim poście podzieliłam się z Wami moim tegorocznym wakacyjnym kierunkiem.
Dzisiaj przychodzę do Was z moimi wymarzonymi destynacjami. 

Jako dziecko niestety należałam do grona dzieci nieznoszących podróży. Mój organizm nie był w stanie znieść nawet  15 minut w autobusie komunikacji miejskiej czy autokarze. Samochodu nie mieliśmy. Nie działały na mnie ŻADNE środki  farmakologicznie. Przez tę przypadłość nie jeździłam na wiele szkolnych wycieczek. Nie byłam na  żadnych koloniach. Wyjątek stanowiła podróż pociągiem, dzięki czemu udało mi się pojechać na zieloną szkołę nad Bałtyk.
Z wiekiem moja choroba lokomocyjna  zaczęła słabnąć i na dzień dzisiejszy mogę już dość  swobodnie podróżować. Na dłuższe lub bardziej skomplikowane trasy samochodem czy autobusem stosuje odpowiednie tabletki. Dzięki temu od kilku lat próbuję nadrobić całe życiowe zaległości  w poznawaniu  i zwiedzaniu. Jest bardzo dużo miejsc, które chciałabym zobaczyć. Dzisiejsza lista to taki zbiór tych najbardziej wymarzonych bliższych i dalszych.

Paryż

Marzę o wycieczce do stolicy Francji chyba od zawsze.
Zobaczyć Wieżę Eiffla, przespacerować się po Avenue des Champs-Élysées, przepłynąć statkiem po Sekwanie. Wejść do  Notre-Dame de Paris i Bazyliki Sacré-Cœur. Zobaczyć na własne oczy dzieła sztuki w Musée du Louvre. No i oczywiście wybrać się na jeden dzień do Disneyland Resort Paris by chociaż na chwilę znowu poczuć się dzieckiem.

Łuk Triumfalny

Wieża Eiffla



Londyn

Kolejna stolica na mojej liście. Nic na to nie poradzę, że moje marzenia nigdy nie miałam okazji tam pojechać.  Pałac Buckingham, Opactwo Westminsterskie, Tower Bridge, Big Ben , Hyde Park to tylko część miejsc które chciałabym tam zobaczyć. Na pewno spędziłabym jeden dzień poznając z bliska świat Harrego Pottera w Warner Bros. Studio Tour.

Big Ben

Hogwarts Express


Dla odmiany po typowo miejskich kierunkach przyszła pora na kierunki  bardziej wakacyjne. Miejsca w których  z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu chciałabym spędzić wakacje.

Dominikana



Majorka i Fromentera

Formentera

Majorka

Lanzarote i Fuertaventura

Lanzarote

Fuertaventura

Zakhyntos

Zatoka Wraku

Cypr 



Moim największym marzeniem jeśli chodzi o podróż jest wylot do USA.
Nie chodzi tu tylko o walory turystyczne. Ameryka ma dla mnie znaczenie osobiste. Mam tam rodzinę i to bliską.
Wiadomo Stany Zjednoczone chciałoby się zwiedzić prawie całe. Ja na swojej marzeniowej liście mam

Nowy York


Chicago




Las Vegas 


Grand Canyone Colorado


Washington, D.C


 Hawaje 



To takie największe marzenia podróżnicze.  Może i Wy macie jakieś swoje wymarzone kierunki podróży. Będzie mik bardzo miło jeśli podzielicie się nimi ze mną w komentarzach.
Pozdrawiam, Wasz Leniwiec.

Komentarze