Ulubieńcy kwietnia

Witam.

Dzisiaj przychodzą do Was z moimi pierwszymi ulubieńcami. Miałam cichą nadzieję,że przed tą notką pojawi się jeszcze wpis o moim kwietniowym joybox ale jeszcze do mnie nie dotarł (niestety).

Zacznę więc od moich ulubieńców do pielęgnacji moim numerem jeden już do dłuższego czasu jest krem do twarzy ziaja 30+ z kwasem hialuronowym. Nie mam jeszcze 30 ale ten krem daje mi dokładnie to czego potrzebuje moja skóra.
Drugi ulubieniec to żel do mycia twarzy z biedronki. U mnie sprawdza się rewelacyjnie, zmywa każdy makijaż,nawet wodoodporny tusz do rzęs i eyeliner. 
Ostatni to antyperspirant z garniera w kulce. Co tu dużo pisać po prostu działa.
 

Jeśli chodzi o kolorówkę to u mnie z tym trochę trudniej bo na codzień się nie maluje.
Postanowiłam jednak pokazać Wam to czego używam kiedy już mam okazję.

W kwestii podkładów od jakiegoś czasu jestem wierna firmie REVLON. Uwielbiam ich podkłady. W ciągu tego miesiąca najbardziej używałam mojego ostatniego nabytku, którym jest NEARLY NAKED w kolorze 130 shell. Jest zdecydowanie mniej kryjący niż jego popularny starszy brat COLORSTAY ale zostawia na skórze piękne naturalne wykończenie i jest niewyczuwalny na skórze.
 

Drugim ulubieńcem jest mój chyba ukochany korektor. Molwa tu o essence stay all day concealer ja mój mam w kolrze 10 natural beige. Świetne zakrywa niedoskonałości, długo się utrzymuje. To jest już moje 2 opakowanie i na pewno nie ostatnie.
 
 
Kolejnymi ulubieńcami są 3 produkty do twarzy bez których nie wyobrażam sobie mojego makijażu. Puder ryżowy kolor no.00 z Pierre Rene do utrwalenia makijażu i zmatowienia, bronzer z MUA BRONZED PERFECTION do delikatnego konturowania (wygląda jak wygląda ale mam go już prawie rok) oraz rozświetlacz VIVID BAKED HIGHLIGHTER od makeup revolution w kolorze paech lights. Do tej pory moje KWC.Jednak na wyjazd postanowiłam zaryzykować  i zabrać inny zestaw do przetestowania ale o tym innym razem.
 

Następny ulubieniec to moje KWC z makeup revolution czyli ULTRA AQUA BROW TINT w kolorze light (jest zdecydowane rudawy) dla mnie idealny do uzupełnienia brwi.
 

Ostatnie 2 produkty  z kolorówki to niezbędniki jeśli chodzi o makijaż oczu.
Niezawodny tusz z MAXFACTOR 2000 calorie wersja dramatic volume.Jeden z najlepszych tuszy do rzęs jakie miałam (a testowałam już sporo) oraz przypadkowo wybrany eyeliner z lovely Fast dry. Faktycznie szybko schnie, ma bardzo wygodny pędzelek i jest tylko jeden mały minus słaba pigmentacja , nie ma tego głębokiej czerni którą uwielbiam, ale można się przyzwyczaić.
 

 
To by było na tyle. Mam nadzieję,że moja notka komuś się przyda. A jakie są Wasze ulubione produkty? Co polecacie?

Pozdrawiam i życzę udanego weekendu majowego
B.B.


Komentarze